Mustafa Mond napisał(a): Nie każde cierpienie jest obiektywną trudnością. Idioci mogą cierpieć z powodu bzdetów. Pamiętam raz na boisku jeden jegomość chwalił się nowym, drogim telefonem, ale był smutny, bo jak smutnawo stwierdził: "jak zaraz wyjdzie nowy model, to będę w dupie".Pasuje do buddyzmu. Ten jegomość nie umiał uwolnić się od przywiązania do rzeczy. A to przywiązanie też może być źródłem cierpienia.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".

