Mustafa Mond napisał(a): Cierpienie psychiczne też istnieje.Zgoda w całej rozciągłości. Ale czy to znaczy, że on ten mały ból miałby ignorować, zgadzać się nań, akceptować? Ty piszesz tutaj znowu o przywiązaniu do rzeczy. Przywiązanie do rzeczy również powoduje cierpienie, ale to nie znaczy, że od przywiązania do rzeczy nie mamy się uwalniać. To dwie różne rzeczy.
Okej. Inny przykład w takim razie.
Jakbyś był chory i potrzebowałbyś 10 milionów złotych na operację ratującą Twe życie od wielu lat mocnego bólu i na koniec śmierci, to Donald Trump mógłby sprzedać swój masażer bolącego małego palca lewej stopy o wartości 10 milionów i za zarobione z tej sprzedaży pieniądze uratować Twe życie. Trump wtedy troszeczkę cierpiałby, bo to był jedyny masażer na świecie, który był w stanie ukoić leciutki ból wspomnianego paluszka, więc cierpienie istniałoby, choć nie jakieś duże i długie. Istniałoby w skali mikroskopijnej, gdzieś płytko w jego małym paluszku lewej stopy.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".

