Sebrian napisał(a): Frekwencja wyborcza w roku 2019 i 2020 pobiła 60% po raz pierwszy od 2000 roku. Mobilizacja nastąpiła wtedy po obydwu stronach, szczególnie widać to było po wyborach prezydenckich.Ostatnio z mobilizacją antypisu tak kolorowo nie było. Nawet u nas na forum były głosy, że ciężko znależć kogoś do oddania na niego głosu. Poza tym mobilizacja zawsze może być jeszcze większa.
Sebrian napisał(a):Zysk kosztem Konfy to byłoby jednak coś. Poza tym PiS może stracić od tego pato-cyrku poparcie.Mustafa Mond napisał(a): 2. Jakieś małe przepływy od innych partii (Lewicy, 3D i Konfy) w kierunku emanacji antypisu na pluszowym krzyżu, czyli męczennika Tuska.Tylko, że wtedy KO zyskuje kosztem potencjalnych koalicjantów. Pytanie, czy globalnie liczba mandatów opozycji też by wzrosła - d'Hondt mówi, że niby tak, ale przepływy mogłyby być na tyle kosmetyczne, że szoku by to nie wywołało. *
Sebrian napisał(a):Nie sądzę, by ta komisja przekonała jakichś ludzi do PiSu. W sondażu United Surveys większość badanych wśród wyborców partyjnie niezdecydowanych źle ocenia tę komisję.Mustafa Mond napisał(a): 3. Jakiś drobny elektorat głosujący na podstawie kaprysów i płytkich emocji może pójść na męczennika Tuska.Miecz obosieczny - równie dobrze, może się zmobilizować równie drobny elektorat o przeciwnym biegunie. Prawdopodobieństwo zapewne mniejsze, ale takie ryzyko też istnieje.
Sebrian napisał(a): Szymon vel Rozbuchane Ego Hołownia zadeklarował, iż stawią się na marszu 4 czerwca. Bo tak naprawdę to ten marsz ma większe szanse zmobilizować wskazane powyżej przez Ciebie grupy, niż działający - co znowuż słusznie podkreślił Dziad - półtajnie sąd kapturowy.
To prędzej Tusk ma rozbuchane ego niż Hołownia, bo Tusk jest autorem słów: "sam wygram te wybory". Nie opozycja. Nawet nie KO. Sam Tusk tak o sobie buńczucznie rzekł.
Poza tym Hołownia wcale nie zmienił zdania na temat tego marszu. Mówił już wcześniej, że jego działacze będą na marszu, ale on będzie wtedy w Lesznie, a Kosiniak chyba w Białej Podlasce.
Nawet jeżeli nie będzie "zakajdankowania" Tuska i zwleczenia go na komisję, to nakładane i niepłacone przez niego kary finansowe i tak byłyby medialną hecą. Do tego Tusk może razem ze swymi fanami zrobić marsz do tej komisji. Można też efektownie oponować przeciwko przeszukaniu biura. Da się sporo takich fajnych akcji porobić.
Zapewne PiS tą komisją chce też grillować Pawlaka.
"I sent you lilies now I want back those flowers"


