Sofeicz napisał(a):Mustafa Mond napisał(a): Nawet jeżeli nie będzie "zakajdankowania" Tuska i zwleczenia go na komisję, to nakładane i niepłacone przez niego kary finansowe i tak byłyby medialną hecą. Do tego Tusk może razem ze swymi fanami zrobić marsz do tej komisji. Można też efektownie oponować przeciwko przeszukaniu biura. Da się sporo takich fajnych akcji porobić.
Zapewne PiS tą komisją chce też grillować Pawlaka.
Ale tego się nie dowiesz ze szczujni, którą z braku laku ogląda lud pracujący mniejszych miast i wsi.
Będą za to bić w tarabany antytuskowe od rana do nocy.
I trochę gówna się przylepi.
Będzie jak w Turcji 52 do 48.
I wystarczy. D'Hont załatwi resztę.
52 do 48 to gorszy wynik niż w wyborach prezydenckich, a od tego czasu były pseudowyrok aborcyjny, drożyzna itd.. Jedynym zagrożeniem, przez które może się nie udać demokratom zdobyć władzę jest jakaś tam możliwość uzyskania przez Konfę bardzo dobrego wyniku wyborczego. Konfa może nabrać jakąś sporą grupkę antypisowskich "nieogarniaczy". I np. taki antypisowski nieogarniacz życiowy w Lublinie głosowałby wtedy na jedynkę Konfy - Bartłomieja Pejo, nie wiedząc, że Pejo jest radnym wybranym z list PiSu w Świdniku.
Zmiana tematu.
Swoją dróżką, Duda się ostatnio rozbrykał, bo wciska swych ludzi na listy PiSu. Najwidoczniej Dudeusz zdecydował się wziąć udział w boju o schedę po Kaczyńskim. Poparcie w narodzie spore ma, a po agresji ruskiej na Ukrainę zrobił się bardziej pewny siebie, bojowy i zdecydowany. Tylko potrzebowałby kogoś, kto robiłby za niego brudną robótkę polityczno-organizacyjną. Może ten jego przyjaciel Mastalerek się do tego nada.
"I sent you lilies now I want back those flowers"

