Tak. Muszyński to mejza. Stankiewicz opowiadał, że na studiach Muszyński często ludzi bił. Trafił jednak w końcu na silniejszego fizycznie od siebie i ten silny człowiek tłukł głową Muszyńskiego o schody. Stąd do dziś Muszyński ma opuchnięte ucho niczym zapaśnik.
W sumie mejzy idą za władzą i fruktami. A że władza pisoska już się kończy i nie wróci pewnie, to co sprytniejsze mejzy czmychają i "odkrywają", że oni to zawsze "jepali bis", tylko się zagubili przez moment.
W sumie mejzy idą za władzą i fruktami. A że władza pisoska już się kończy i nie wróci pewnie, to co sprytniejsze mejzy czmychają i "odkrywają", że oni to zawsze "jepali bis", tylko się zagubili przez moment.
"I sent you lilies now I want back those flowers"


