Mustafa Mond napisał(a):Gawain napisał(a): Zależy. Jak przegrają nisko to chuja im zrobią. A co więcej odpowiedzialność za rozpierdol ekonomii spadnie na zwycięzców. To nie jest zły scenariusz dla obecnej władzy. Będą mogli wrócić z hasłem "wystarczy nie kraść" w kolejnych wyborach i dorżnąć reanimowanego trupa.
Konfiarze pewnie będą głosować za depisizacją, by pozbyć się rywala o głosy na prawej flance sceny politycznej.
Wraz z nowym rządem dostaniemy KPO, czyli grubo ponad 100 miliardów złotych. Gospodarka ogółem da radę. PiS już nie wróci do władzy. Elektorat PiSu jest mocno wiekowy, a za parę miesięcy z mocą tysiąca słońc rozgorzeje walka o schedę po Kaczyńskim, więc pisowszczyzna się podzieli na parę obozów. Choćby Duda będzie klecić swoją nową partię.
No zgoda, PiS pewnie podzieli plechę a stary elektorat zaniknie. Problem w tym, że resentyment i chęć powrotu do cudów gospodarczych w postaci rozdawnictwa powróci. No chyba, że wejdzie BDP, co nie zmieni faktu, że najpierw ktoś musiałby ogarnąć inflację i zmniejszyć koszty życia, a to chyba tylko deflacja by spowodowała lub realny wzrost siły nabywczej. A tego opozycja idąca śladem PiSu na bank nie ogarnie w krótkim czasie. O ile w ogóle.
Sebastian Flak

