lumberjack napisał(a):Sofeicz napisał(a): Najpierw sponsorowali upadek człowieka i mieli z tego bekę, a teraz ronią krokodyle łzy - sami jesteście pojebaną patologią!
Dokładnie tak.
Chciałem jednak coś zauważyć - patostreaming to patologia. Ludzie to oglądają i finansują bo mają bekę z idiotów patoli.
Sponsorują to, bo mogą poczuć władzę nad drugim człowiekiem. U zarania YT, na wczesnych filmikach z komórek, popularne były filmiki z wyzwaniami dla pana żula. Upadlano człowieka a ten się poniżał żeby zachlać, bo to było najważniejsze.
Cytat:A taki ogólnopolski hicior - Świat według Kiepskich to niby kurna o czym? Wiadomo, że to na niby, ale wszyscy mieli bekę z granych przez aktorów idiotów-pijaczków.
Pierwsze sezony? No nie. To był obraz Polski w krzywym zwierciadle. To nie był jeszcze obraz patologii tylko stanu typowego dla masy rodzin z lat '90 i '00. Matka utrzymująca rodzinę, ojciec alkoholik, który stracił pracę dorosłe dzieci wychowane na dzielni i motyw przewodni jak tu fantazyjnie kombinować żeby zarobić i się nie narobić. Ogólnie serial przetrwał dekady bo był bardzo dobry. Przynajmniej do momentu zjolasienia. Wtedy to pomysły zaczęły się kończyć i fabuła stała się pokazem alkotesterów bez wewnętrznej spójności. Ale po tylu latach nadawania to nie ma co się dziwić. Obsada zdążyła wymrzeć.
Cytat:Gdyby chętnych widzów nie było to i nie powstałyby kretyńskie sitcomy i nie byłoby kanałów patostreamerów.
No tak. Sęk w tym, że widownia to bardzo specyficzny gatunek zwierząt, które kręci wszelka patola. Od Majora po Warsaw Shore. Oglądają wszystko co pozwala im się podkręcić, poczuć lepszymi i odciągnąć od swojego życia, które jest nijakie a ich samym brak odwagi na to żeby żyć jak Major ani jak w Warsaw Shore. Co i tak z czasem pewnie nastąpi, bo pociąg do patoli wiąże się z pociągiem do używek, a co za tym idzie, do uzależnień.
Cytat: No ale ludzie wolą sobie pooglądać patoli, bo się lepiej czują widząc że u nich w życiu może i coś jest nie tak ale jednak nie aż tak jak u tych patoli od których można się poczuć lepszym.
Mnie się wydaje, że tu zachodzi nie tyle poczucie lepszości co możliwość upokorzenia kogoś innego. Taki zjeb co to ogląda ma poczucie niedowartościowania. Łatwiej więc upodlić kogoś niż samemu się wziąć do roboty. Widzowie patostreamów to takie młodsze wersje "aktorów", którym się jeszcze wydaje, że ich koks, kurwy i chlanie do porzygu to nie jest to samo co w streamie. Że tam jest bardziej hardcorowo i śmiesznie.
Przypomniało mi się:
https://www.popularne.pl/marina-abramovi...-z-cialem/
Artystka pozwoliła zrobić ze sobą wszystko. Co zrobili ludzie? Ano właśnie. A to byli kurtularni obywatele, psze Pana!
Sebastian Flak

