Mustafa Mond napisał(a): Sam mam nieraz takie myśli, ale ja u siebie zauważam, że dla mego dobra lepiej nie skupiać się na różnych złych rzeczach wokół. Zauważyłem u siebie, że z powodu rozpamiętywania różnych okropności nabrałem pewnej zdegustowanej i buntowniczej awersji do życia - awersji skutkującej tym, że nieraz niezbyt chciało mi się działać wśród ludzi, a wolałem sobie gdzieś się kryć na uboczu.
Ja tam nie mam awersji do samego życia tylko do tego co mnie w nim mocno wkurza.
Mustafa Mond napisał(a): A jak człowieka odpycha od życia, to taki człek nie spełni swego pełnego potencjału dla dobra ogółu.
Oj tam oj tam. Primum non nocere. A jak już robisz coś więcej niż to to już jest dobrze.
Mustafa Mond napisał(a): Stąd lepiej się skupiać na dobrych przejawach człowieczeństwa, by mieć morale dostateczne do życiowej walki.
Zależy jaki kto ma charakter. Mnie ludzkość i świat nie zniechęca do życiowej walki. Jestem zwykłym Polakiem marudą. lubię se ponarzekać, a potem dalej robić swoje.
Mustafa Mond napisał(a): Mam skończony czas w życiu, w świecie wokół są przejawy geniuszu np. w książkach, a ja mam moją cenną, skończoną na doczesnym padole, uwagę kierować ku jakimś tępakom, zamiast ku temu co najcenniejsze?
A nie wiem
Ja lubię oglądać głupie/śmieszne memy na fejsowej stronie zdupynators. Nie żal mi czasu na to - lubię dobry, ostry, porąbany humor. A na genialne książki nie mam siły po dniu pracy i zajmowaniu się dzieciokami, gdzie jedno chce spać, drugie srać, a do tego ja żem głodny. Naprawdę nie chce mi się myśleć o ambitnych rzeczach.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

