Sebrian napisał(a):Sofeicz napisał(a): Bo wielu tradycyjnych wyborców PO ma teraz niezły zgryz.Oczywiście trzeba brać na to poprawkę (jak to w rozmowach z "wysokimi przedstawicielami partii"), ale KO podobnież ten ruch przeanalizowała i wyszło im, że dla elektoratu mariaż ten jest akceptowalny właśnie z powodu walenia Agrounii w PIS. Szczególnie, że współpraca nie ma być zbyt ścisła i AU nie dostała nawet obietnicy ewentualnego objęcia resortu rolnictwa. Ot, coś jak pozyskanie niepasującego do taktyki klubu, ale nabuzowanego piłkarza, co może wyłapać żółtą, a nawet i czerwoną kartkę, ale poobija rywalowi kostki i summa summarum zwiększy szansę na zwycięstwo - tak to widzę.
W PiS walą też Kolonko, Jabłonowski i Braun. Trójka ta nawet grozi pisowcom śmiercią. Też ich brać na listy KO? W sumie jakoś bardzo daleko do Kołodziejczaka nie mają. Kołodziejczak choćby wspierał Moskowię, dał kasę Bąkiewiczowi na roszczeniobusa antyżydowskiego i rzekł, że chce wygnać Balcerowicza z Polski. Nie mówiąc już o tym, że Kukiz jest bardziej stabilny w sojuszach niż Kołodziejczak.
Tusk wystawia na bardzo ciężkie próby liberałów i postępowców...
Jest źle teraz. Nie wierzę, żeby KO i Lewica miały jeszcze jakieś wzrosty sondażowe. Nadzieja w tym, że 3D zabangla na ostatniej prostej kampanii i że Mentzen się ludziom znudzi. Aha. I jeszcze może ziobryści wypadną z list PiSu i sami wystartują. No bo czy Nowogrodzkiej na pewno chce się użerać z Konfą? PiS już wie, że samodzielnej większości mieć nie będzie. Lepiej może pozbyć się Ziobry z walki o schedę po Kaczyńskim...
"I sent you lilies now I want back those flowers"

