Ogólnie partie dzielą się na dwie podstawowe kategorie:
- single band
- multi band.
Z ugrupowaniami 'single band' sprawa jest prosta - to są wąskospektralne partie konkretnej grupy zawodowej, wiekowej etnicznej czy dżenderowej.
Utrzymanie spójności takiego zwierza jest dość łatwe.
Natomiast cała zabawa zaczyna się na poziomie 'multi band'.
Tu już trzeba prawdziwego geniuszu politycznego, żeby te wszystkie barwy tęczy (sory za freudowskie porównanie) zagrały razem.
Jak to zrobić bez odwoływania się do sprawdzonego trybalizmu i zamordyzmu, tego nawet mój sąsiad nie wie (a wie wszystko).
- single band
- multi band.
Z ugrupowaniami 'single band' sprawa jest prosta - to są wąskospektralne partie konkretnej grupy zawodowej, wiekowej etnicznej czy dżenderowej.
Utrzymanie spójności takiego zwierza jest dość łatwe.
Natomiast cała zabawa zaczyna się na poziomie 'multi band'.
Tu już trzeba prawdziwego geniuszu politycznego, żeby te wszystkie barwy tęczy (sory za freudowskie porównanie) zagrały razem.
Jak to zrobić bez odwoływania się do sprawdzonego trybalizmu i zamordyzmu, tego nawet mój sąsiad nie wie (a wie wszystko).
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

