Iselin napisał(a): Przecież to już wszystko było. Brutalność policji, taka na przykład akcja "Widelec', ludzie siedzący miesiącami i latami bez wyroku w areszcie. Po prostu dużo ludzi nie zwracało na to uwagi, póki takie rzeczy nie dotknęły osób, z którymi się utożsamiają lub sympatyzują.
Tylko, że akcje takie jak Widelec dotyczyły środowisk co najmniej szemranych - jak np kibole legii Warszawa. Obecnie zwykły człowiek może mieć pecha jak zrobi coś niezbyt zgodnego z linią ideologiczną władzy.
Brutalność policji sporadycznie zdarzać się będzie wszędzie. I za PO były też takie przypadki jak tego gościa, którego zakatowali na komisariacie. Ale różnica jest taka, że to była indywidualna brutalność policjantów a nie działanie policji na zlecenie polityczne - bo gdzieś tam ktoś się chciał wykazać sukcesami w zwalczaniu aborcji.
Cytat:Przecież teraz przy tym stole nadal siedzą politycy różnych partii i przedstawiają swoje racje oraz przerzucają się złośliwościami.
Już Ci pisałem. Były na ten temat badania. Ilość czasu jaki mieli na antenie politycy przed 2015 rokiem była proporcjonalnie zbliżona do reprezentacji partii politycznych w parlamencie. Obecnie jest to postawione zupełnie na głowie.
Zwracam też kolejny raz na nowość w postaci "dziennikarza" mediów jawnie opowiadającego się po stronie partii rządzącej.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

