Osiris napisał(a): Raczej na tle reszty regionu się wybija ale to głównie dlatego, że w pozostałych krajach jest często tragedia.
Zaczęło się od pytania „Czym Jankesi tak podpadli Południowym Amerykanom?”.
Mój kolega z Boliwii, o którym wspominałem, twierdził, że główną przeszkodą rozwoju Boliwii (poza kiepskim, wysokogórskim położeniem), jest to,
że ichnia oligarchia zadowala się stałymi dochodami z ziemi i upraw, i kompletnie nie ma ducha innowacji.
Chociaż sam był zatwardziałym komuchem, zauważał, że jankescy przedsiębiorcy ciężko tyrają na konkurencyjnym rynki, który nic nie daje za darmo
i stają na głowie, żeby rozruszać interesy.
A boliwijscy (domyślnie południowoamerykańscy) zachowują się, jak polska szlachta w I RP - pracą się brzydzą, siedzą na rentach ziemskich, do roboty wynajmują ekonomów i innych karbowników,
a do interesów Żydów.
I jest, jak jest.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

