geranium napisał(a): Dawkins jest mało duchowy.....
Możliwe.
Nie wiem czy jest mało duchowy, ale jego mózg jest całkowicie niewrażliwy na doświadczenia duchowe, przynajmniej te, które są wynikiem sztucznej stymulacji mózgu, bo tu jeszcze nie wiadomo jak to się ma do doświadczeń duchowych, które nie są efektem jakiejś stymulacji mózgu i pojawiają w różnych okolicznościach np. w czasie modlitw charyzmatycznych.
Czytałam kiedyś o tym badaniu i była tam opisana osoba, która mimo iż wiedziała, że jest poddana takiej stymulacji, to się nawróciła pod wpływem takiego doświadczenia
, jak znajdę gdzieś ten artykuł, to tu wrzucęgeranium napisał(a): Jest jeszcze problem materializmu. Ewolucjonizm jest związany raczej z materializmem.
Czy zgadzadz się z tym?
No tak, w takim światopoglądzie, to już zależy w co kto wierzy i co rozumie przez duchowość
geranium napisał(a): Sofeicz na tym forum jest chyba mało duchowy. Takie mam przynajmniej wrażenie.
A czemu akurat jemu takie zarzuty czynisz?
Udostępniałam tu w temacie informacje o takiej wysuniętej koncepcji "inteligencji duchowej" i uważam, że akurat jemu jako rozmówcy, przynajmniej w kwestii wartości etycznych, nie można zarzucić ograniczenia w tym temacie. Sofeicz przecież prowadzi dyskusje na wysokim poziomie, z kulturą i szacunkiem do rozmówców (przynajmniej ja się nie spotkałam z jakimś chamstwem u niego), widziałam, że zakłada tematy o Jezusie i wartościach etycznych, pisał w jakimś temacie, że czerpie takie wartości z różnych kultur, pamiętam, że pisał też o możliwości porozumienia wierzących i niewierzących w kwestii Boga Einsteinowskiego.
No i jeszcze ma wysoki poziom intelektualny i poczucie humoru, ale to już tak pomijając kwestie duchowości

Na pewno jest już o krok od nawrócenia
geranium napisał(a): W dobie sekularyzacji lub odchodzenia od nominalnych religii jej zakres jest szerszy.
Tak określono to w encyklopedii PWN
https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/duchow...94715.html
Pojęcie duchowości powstało na gruncie chrześcijaństwa z refleksji na temat wielości dróg prowadzących do Boga; sam termin duchowość wywodzi się z pojęcia ducha, a w szczególności z pojęcia Ducha Świętego [łac. Sanctus Spiritus], który zgodnie z wiarą chrześcijan od dnia Zesłania aż po dzień dzisiejszy kształtuje ich życie zgodnie z wolą Boga. Taka geneza pojęcia duchowość zadecydowała o tym, że immanentnie zawiera się w nim idea Boga, religii czy szerzej — transcendencji, a ono samo stało się bliskoznaczne z pojęciem religijności. W miarę coraz lepszego poznawania cywilizacji i tradycji pozaeur., pojęcie duchowość zaczęto odnosić także do tamtych kręgów kulturowych, dostrzegając w nich — oprócz wielu różnic — liczne analogie z duchowość chrześcijańską. Wraz z określeniem duchowość chrześcijańska wprowadzono więc m.in. terminy: duchowość żydowska (judaizm), duchowość muzułmańska (islam), duchowość hinduska (hinduizm), duchowość buddyjska (buddyzm). W czasach nowoż. (zwłaszcza od epoki oświecenia) pojęcia duchowości używa się coraz częściej w sensie pozbawionym bezpośrednich odniesień do sfery rel.; staje się ono często synonimem kultury, zwłaszcza kultury wyższej, a także — w znaczeniu bardziej subiektywnym — mentalności zbiorowej, przede wszystkim mentalności elit intelektualnych danego narodu czy ludu (np. duchowość grecka, duchowość chińska,
Duchowość ma podstawy w religii, ale nie łączy się jej z religijnością w rozumieniu różnych praktyk i obrzędów religijnych, były przecież w chrześcijaństwie osoby, które można określić jako bardzo uduchowione, a prowadziły np. życie pustelnicze i nie były zbyt religijne. Poza tym duchowość nie musi dotyczyć nawet teistów, co pokazuje przykład buddystów, którzy podobnie stawiają na rozwój duchowy, mają różne doświadczenia duchowe. Buddyzm ogólnie opiera się na osobistym doświadczeniu, a nie narzuconej odgórnie teologii. Współcześnie wiele ludzi już nie odnajduje się w tradycyjnej religijności, a mają potrzeby duchowe i szukają innych form duchowości niż poprzez religię.
W chrześcijaństwie można wymienić takie osoby, które mocno stawiały na mistycyzm i dawały wskazówki na temat rozwoju duchowego, byli to doktorzy Kościoła - Teresa z Avila i Jan od Krzyża, cała ich twórczość jest powiązana z duchowością właśnie, oczywiście przełożoną na język chrześcijański.

