Eurowybory w 2019 roku pokazały, że PSL nie powinien startować razem z PO. Komitet Trzeciej Drogi jest opłacalny, ale powinna powstać partia-wydmuszka o nazwie Trzecia Droga, która startowałaby z progiem 5%. Optymalny byłby też komitet Koalicji Demokratycznej (KO+Lewica) z Trzaskowskim na maszcie, ale Tusk wolał nie startować z Lewicą i nie uwypuklać popularnego Trzaskowskiego, a w zamian za to Tusk:
- nie chowa siebie, mimo swego elektoratu negatywnego (Schetyna potrafił siebie schować w 2019 roku!),
- pchnął parę punktów gimbuso-liberalnego poparcia do Mentzena socjalną szarżą (potem Tusk podebrał trochę poparcia od 3D i Lewicy przy drace z lexTusk),
- wziął Giertycha i Kołodziejczaka na pokład,
- a teraz straszy nas twarzą JarKacza i Uzbekami, wzbudzając politowanie lub obojętność młodszej gawiedzi.
Koalicja Demokratyczna o twarzy Rafalali pokonałaby pewnie PiS. Trzecia Droga pokonałaby Konfę. Byłoby na luzie ponad 240 mandatów. Byłby spokój.
I powtarzanie tezy o "rozbuchanym ego Hołowni" jest groteskowe, skoro Tusk rzekł, że, cytuję, "sam wygra te wybory". Czy Hołownia kiedyś rzekł, że sam pokona PiS?
Powinno skleić posty.
Pytanie za 100 punktów - jaką siłą jest teraz KO? Czy KO to siła liberalna? Ciężko ją tak określić, skoro ma na pokładzie Agrounię z eksponowanym Kołodziejczakiem. Czy KO to siła progresywna? Ciężko ją tak określić, skoro bierze na listy Giertycha, który nie musi zmieniać zdania co do aborcji i innych takich. Czy KO to siła wroga PiSowi? O tak! KO nienawidzi PiSu. Tyle że PiSu nienawidzą też Piński, Stonoga, Kolonko i podobne pokemony. KO ***** PiS na 1000%, ale tym ciężko wygrać wybory. Ludzie potrzebują wizji, która ich porwie.
Ostatnie tygodnie KO są dramatyczne. Odkąd skończyły się marsze i wiece, Tusk grzęźnie coraz bardziej. "Truskawką na torcie" jest ta akcja:
https://jajestemzagrozeniem.pl/#generator
Niech jeszcze zrobią plakaty z dopiskiem "rucham kota". Cóż za kampania...
Do lutego szło dobrze. KO rosło. Można było przewidywać, że KO co najmniej zremisuje z PiSem w wyborach. A potem była socjalna szarża, która dodała parę punkcików Konfie. Kredyt 0%, 600+ do najmu, 800+ od zaraz, "babciowe"... Wtedy zaczął się opozycyjny kryzys, który w zasadzie trwa po dziś dzień. To że Tusk potem wziął poparcie od 3D i Lewicy, czym zasklepił sobie stratę na rzecz Konfy, to żaden sukces, bo Tusk dał wrogowi, a zabrał sojusznikom, przez co łączny wynik demokratycznej opozycji zmalał.
- nie chowa siebie, mimo swego elektoratu negatywnego (Schetyna potrafił siebie schować w 2019 roku!),
- pchnął parę punktów gimbuso-liberalnego poparcia do Mentzena socjalną szarżą (potem Tusk podebrał trochę poparcia od 3D i Lewicy przy drace z lexTusk),
- wziął Giertycha i Kołodziejczaka na pokład,
- a teraz straszy nas twarzą JarKacza i Uzbekami, wzbudzając politowanie lub obojętność młodszej gawiedzi.
Koalicja Demokratyczna o twarzy Rafalali pokonałaby pewnie PiS. Trzecia Droga pokonałaby Konfę. Byłoby na luzie ponad 240 mandatów. Byłby spokój.
I powtarzanie tezy o "rozbuchanym ego Hołowni" jest groteskowe, skoro Tusk rzekł, że, cytuję, "sam wygra te wybory". Czy Hołownia kiedyś rzekł, że sam pokona PiS?
Powinno skleić posty.
Pytanie za 100 punktów - jaką siłą jest teraz KO? Czy KO to siła liberalna? Ciężko ją tak określić, skoro ma na pokładzie Agrounię z eksponowanym Kołodziejczakiem. Czy KO to siła progresywna? Ciężko ją tak określić, skoro bierze na listy Giertycha, który nie musi zmieniać zdania co do aborcji i innych takich. Czy KO to siła wroga PiSowi? O tak! KO nienawidzi PiSu. Tyle że PiSu nienawidzą też Piński, Stonoga, Kolonko i podobne pokemony. KO ***** PiS na 1000%, ale tym ciężko wygrać wybory. Ludzie potrzebują wizji, która ich porwie.
Ostatnie tygodnie KO są dramatyczne. Odkąd skończyły się marsze i wiece, Tusk grzęźnie coraz bardziej. "Truskawką na torcie" jest ta akcja:
https://jajestemzagrozeniem.pl/#generator
Niech jeszcze zrobią plakaty z dopiskiem "rucham kota". Cóż za kampania...
Do lutego szło dobrze. KO rosło. Można było przewidywać, że KO co najmniej zremisuje z PiSem w wyborach. A potem była socjalna szarża, która dodała parę punkcików Konfie. Kredyt 0%, 600+ do najmu, 800+ od zaraz, "babciowe"... Wtedy zaczął się opozycyjny kryzys, który w zasadzie trwa po dziś dzień. To że Tusk potem wziął poparcie od 3D i Lewicy, czym zasklepił sobie stratę na rzecz Konfy, to żaden sukces, bo Tusk dał wrogowi, a zabrał sojusznikom, przez co łączny wynik demokratycznej opozycji zmalał.
"I sent you lilies now I want back those flowers"


