Iselin napisał(a): Okazało się, że osoby interesujące się zbrojeniówką czytały o tym już w 2011,
Tak o zarysach tego planu było od dawna wiadomo. Tylko, że wcześniej żaden, kurwa, kretyn nie wrzucił do sieci szczegółowej rozpiski z tym, że taka i taka brygada, takimi a takimi siłami ma bronić tego i tego odcinka a następnie wycofać się na taką a taką pozycję.
Tak dla porównania - Wielka Brytania wciąż nie zdecydowała się ujawnić części dokumentów tego typu, które dotyczą okresu ... II wojny światowej. Ze względów bezpieczeństwa państwa!
Cytat: Po Irpieniu i Buczy uznali, że ta strategia jest niedopuszczalna.
Wojskowi tak nie uznali. To politycy PIS tak ogłosili. Wybierając zamiast tego strategię (???) w której zamiast Buczy i Irpienia najpierw mielibyśmy Mariupole i Bahmuty z tysiącami ofiar cywilnych bo takie byłyby konsekwencje obrony uporczywej a następnie i tak Irpień i Buczę, bo po prostu polskie wojska byłyby rozbite zanim przybyły by posiłki NATO.
Co najważniejsze. Ten plan operacji który PIS odtajnił i ogłosił całemu światu w imię politycznej napierdalanki przedwyborczej to był tylko jeden z wielu wariantów. W dodatku ten najgorszy zakładający, że musimy bronić się całkowicie sami oczekując na siły NATO, które byłyby najwcześniej po 10-14 dniach. Wariant dość mało prawdopodobny bo zakładający albo brak woli pomocy ze strony NATO, albo totalne zaskoczenie sojuszu rosyjską inwazją.
Był to jedyny plan, który w symulacjach i grach wojennych dawał w tym scenariuszu cień szansy, że polskie siły zbrojne zachowają jakąkolwiek zdolność operacyjną przez te 14 dni.
Wszystkie pozostałe warianty (również ten wymyślony przez PIS) w tym przypadku oznaczały całkowite rozbicie polskiej armii. Taki odwrócony wrzesień 1939 i sporą szansę na to, że siły sojusznicze po tych 14 dniach nie miałyby już komu pomagać.
No ale wybory i utrzymanie się przy korycie są ważniejsze niż takie pierdoły jak powyżej.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

