bert04 napisał(a): Być może mimo całej deklarowanej niechęci czy nienawiści ciągle uznaje metafizyczny wymiar chrztu.A być może, że to efekt prostej bezwładności umysłowej.
Ja, ateista siedmiogwiazdkowy, obudzony w środku nocy, wyklepię bezbłędnie Ojcze Nasz i Zdrowaś Mario.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

