Osiris napisał(a): Ostatnią rzeczą, jaką można zarzucić polskim katolikom, to głęboka refleksja nad prawdami chrześcijańskiej wiary.
No właśnie.
Z nieznanych mi powodów rzymski katolik kojarzy się ogólnie z ikoniczną konserwą.
A przecież sensem nauk Mistrza było wyrywanie owieczek ze strefy komfortu i posługiwanie się paradoksem i logiką rodem z Monty Phytona.
Ekstrapolując, to zagorzali katolicy powinni pierwsi nieść pomoc wrogom czy przytulać LGBT.
Ki diabeł z tym realkatolicyzmem?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

