Ayla Mustafa napisał(a):DziadBorowy napisał(a):Gawain napisał(a): Ano tak. Tylko może nie zaznaczali, bo przynależność odczuwali z większą grupą? Z resztą nie wiem o co chodzi. To wszystko i tak jest dziwne.
Podejrzewam, że wskazówka jest w tym co napisała powyżej Iselin. Być może Ci ludzie wciąż czują jakąś więź z katolicyzmem ale wstyd im brać odpowiedzialnośc za to co robi polski Kościół jako instytucja.
To mogą być ludzie, którzy mają wywalone na wszelkie sprawy duchowe. Wsiorybizm.
To mogą być ludzie, którzy wychowali się w rodzinach katolickich, jednak nie czują więzi z kościołem lub się od niego dystansują, przy tym mają jakąś tam swoją wiarę, a nie żadne wyznanie, w którym by praktykowali, jednocześnie nie odpowiada im "nie należę do żadnego wyznania", bo to trochę jak by brak wiary, a z drugiej strony traktują wiarę jako właśnie taką sprawę prywatną i nic komu do tego- a państwu w szczególności- w do tam sobie w głębi duszy wierzą na własne potrzeby.
Myślę, że tak duży przyrost w tej grupie dobrze koresponduje ze spadkiem deklarujących się jako katolicy. To są pewnie głównie tacy właśnie post-katolicy.
All cognizing aims at "delivering a grip on the patterns that matter for the interactions that matter"
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark
Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark
Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315

