lumberjack napisał(a): Konflikt izraelsko-palestyński to chyba najgłupsze i najbardziej bezsensowne co widziałem/widzę.
To jest jeden z tych przykładów, gdzie nie ma dobrego wyjścia.
Żydzi, gnębieni pogromami w Europie umyślili sobie w XIX w. wyśniony Eretz Izrael, zaczęli działać i faktycznie, w ciągu kilkudziesięciu lat zbudowali „na kamieniu” rozwinięty kraj.
Problem z tym, że potraktowali te ziemie jako niczyje, ignorując istnienie tam wielowiekowej populacji lokalsów.
Naruszyli status quo i drogą terroru i faktów dokonanych rozepchnęli się, jak strzała wbita w ciało (dokładnie tak wygląda mapa regionu).
Teraz to jest jajecznica, z której nie da się odtworzyć jajek.
Obie strony prześcigają się w biblijnym okrucieństwie, da capo al fine.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

