Sofeicz napisał(a): A powiedzcie mi, skąd się wzięło to nasze „Dzień dobry”?"Kiedy chcemy wskazać na jakąś jednostkową, doraźną cechę osoby, przedmiotu lub zjawiska, wówczas przymiotnik stawiamy przed rzeczownikiem, a zatem powiemy: To jest wesoła dziewczyna, Nowa sukienka została zapakowana, Czerwone słońce wznosiło się ponad horyzontem. Jeżeli natomiast chcemy wymienić cechę gatunkową, trwałą, wyróżniającą dany typ obiektu spośród innych, wówczas przymiotnik powinien znaleźć się po rzeczowniku, np. samochód ciężarowy, woda mineralna, szkoła podstawowa, wiatr halny, cukier trzcinowy, makaron bezglutenowy."
Przecież w polszczyźnie naturalnym szykiem jest stawianie przymiotnika przed rzeczownikiem. Nie mówimy „dziewczyna ładna”, „samochód biały”?
https://poradnia-jezykowa.uni.lodz.pl/fa...zymiotnej/
Jeśli więc ktoś mówi 'dzień dobry', to wykazuje się kurtuazją, językiem preskryptywnym (miło by było, gdyby ten dzień był dobry, takie mam życzenie, dla mnie i dla ciebie; niech ten dzień będzie dobry), nawet jeśli dany dzień nie jest i nie zapowiada się, że będzie dobry, natomiast jeśli ktoś mówi 'dobry dzień', to albo wyskakuje ze słowianizmem, albo wyraża się językiem deskryptywnym - według niego ten dzień jest dobry (dobry jest dzień, który dał nam Pan).
"Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna."
(Weatherby Swann)
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.
(Proverbs 18:17)
(Weatherby Swann)
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.
(Proverbs 18:17)


