Pisma "oficjalne" to już nie listy, to coraz częściej formularze pozbawione jakichkolwiek zwrotów w rodzaju "Szanowny Panie/Pani" i nie ma znaczenia, że z treści jasno wynika, że odbiorcą jest wymieniony z imienia i nazwiska obywatel płci żeńskiej albo konkretna osoba piastująca jakieś stanowisko, a nie ogólnie jakiś urząd lub instytucja, więc nie ma przeszkód, by taki zwrot umieścić. Po pewnym czasie obcowania z tego typu treściami trudno oprzeć się pokusie, aby samemu takie zwroty całkowicie w oficjalnych pismach pomijać - czyli bezosobowa "maszyna" wymienia dane z "bezosobowymi peryferiami". To tak trochę na marginesie dyskusji o zwrotach grzecznościowych.
|
Nagminne błędy Polaków
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości
