Sebrian napisał(a): Myślę, że choć dobrze diagnozujesz ambicje Mastalerka, to podążają one jednak w innym kierunku. On bowiem, w przeciwieństwie do Dudy, przejawia cechy człowieka lubującego się w polityce przez duże "P". Dlatego skłaniałbym się raczej ku temu, że jego celem będzie zagarnięcie największego kawałka po rozpadzie PIS (a ten nastąpi gdy prezes ostatecznie klepnie w matę, niekoniecznie kończąc żywot) z wykorzystaniem pleców Andrzeja, a docelowo celowanie w premierostwo.
Mastalerek ma daleko idące ambicje, o których piszesz. Jasne. Tyle że krokiem w kierunku przejęcia sporego kawałka elektoratu po Kaczyńskim może być start w wyborach prezydenckich, polansowanie się i zdobycie niezłego wyniku w tych wyborach.
Ciekawostka.
O ile dobrze pamiętam, wedle prowadzącego program Stan Wyjątkowy, Kaczyński lata temu obraził się na Mastalerka i Mastalerka z PiSu wywalił, bo... Mastalerek raz nie odebrał od Prezesa telefonu.
"I sent you lilies now I want back those flowers"


