Nonkonformista napisał(a): A co do dzień dobry:
https://obcyjezykpolski.pl/dzien-dobry-ale-dobrano/
Wrzucam linki, ale się mi nie chce pisać, a tam jest to dobrze wytłumaczone.
Wytłumaczono - srono.
"Językoznawcy" zadziałali, kolejność słów poprzestawiali.
Niekonsekwentni przy tym byli, o dobrejnocy zapomnieli.
Mieli też przy tym szczytne cele, gwary w polszczyźnie im za wiele,
"DoBRYdzień" fuj i be i tromba, "dzień DObry" super, hiper, bomba.
I mieszczuch już bez wiela trudu rozpozna chama z chłopów ludu.
"Dzień DObry" - odpowiedzią darzy, "doBRYdzień" - prosto zlekceważy.
A dzieciom jeno ze wsi niania, gdy kładzie wreszcie je do spania
Nie znając snobów bóli rzyci, słodkie "doBRAnoc" malcom życzy.
Final Edit: Zmnieniłem "leksykografów" na "językoznawców", lepiej pasuje do rytmu
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

