bert04 napisał(a): Trudno mi sobie też przypomnieć przykład sytuacji, w której poprawa losu była wynikiem terroru, zwłaszcza terroru wobec ludności cywilnej. Nieliczne przykłady jakie próbuję sobie przypomnieć zawierały akcje zasadniczo partyzanckie, a celami byli konkretnie przedstawiciele miejscowych władz czy aparatu przemocy. Jeżeli znasz przykład, w którym poderżnięcie gardeł, spalenie żywcem, skoszenie seriami karabinu czy podobne akcje wobec ludności cywilnej przyniosły pozytywne efekty to proszę, chętnie się dowiem.Chyba jedynym przypadkiem, o którym słyszałem, to zabór pruski z jego rugami i germanizacją, i kontrakcja emancypacyjna Polaków.
W efekcie te ziemie do dzisiaj wyróżniają się ponadprzeciętną organizacją i cywilizacyjnym postępem.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

