Socjopapa napisał(a): Zwyczajnie importerzy nie są zainteresowani boksowaniem się z prawem powielaczowym w Polsce, skoro mogą odprawić towar w Niemczech, gdzie takich atrakcji nie ma. I póki to otoczenie prawne się nie poprawi (a nie poprawi się w przewidywalnym czasie) to między bajki można włożyć miliardy z opłat i ceł.
Ogólnie to przekonanie, że jak będziemy mieli lotnisko jak w Niemczech to automatycznie zaczniemy zarabiać jak na tym lotnisku w Niemczech, skojarzyło mi się nieco z kultem cargo. Tym z wysp rejonu Oceanu Spokojnego.

zefciu napisał(a):DziadBorowy napisał(a): Nic więcej do głowy mi nie przychodzi.Dość sensowna odpowiedź na pierwszym etapie covida. Dopóki nie zaczęto się miotać i raz dopłacać do podróżowania, a raz zamykać wszystko. Ale ten etap był kluczowy, bo na tym etapie mogło dojść do najgorszego scenariusza.
Trochę nie za bardzo rozumiem do czego tutaj się odnosisz. Czy przypadkiem nie pomyliłeś PPK z KPO? Jeżeli chodzi o to drugie to faktycznie mogę zaliczyć to do plusów w takim zakresie jakim piszesz, czyli pierwsza rekacja na covida i wpompowanie kasy w gospodarkę aby ratować miejsca pracy. Potem niestety było już coraz gorzej.
Cytat: Dlaczego? Jeśli dla kogoś 500 złotych miesięcznie poważnie zmienia stopę życiową, to znaczy, że transfer ten był potrzebny.
Bo ja akurat nie dostaję 500 plusa
. A tak na serio to główny mój zarzut tutaj jest taki, że 500plus nie jest ani programem socjalnym, ani programem demograficznym i w zasadzie nie do końca wiadomo jakie cele ten program ma spełniać i mam wrażenie, że te pieniądze wsadzone na przykład w kompleksową i gruntowną reformę systemu opieki zdrowotnej przyniosłyby społeczeństwu większe korzyści.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

