kmat napisał(a): Co Hamas osiągnął:Hamas wygrał wszystko. Co do tego nie ma wątpliwości. Ważne jest tylko, aby przywódcy Hamasu stracili wolność lub życie. To jedyna choć minimalnie konstruktywna rzecz, jaką można zrobić, aby ich następcy przynajmniej dwa razy się zastanowili. Nieuchronność kary to podstawa wymiaru sprawiedliwości.
1) Pokazał całkowitą bezradność Fatahu.
2) Kompletnie storpedował szanse na jakieś normalizacje stosunków arabsko-izraelskich w najbliższym czasie.
3) W dużym stopniu zrujnował wizerunek Izraela na zachodzie.
4) Pamiętnym atakiem pokazał słabość Izraela.
Militarnie Izrael tę wojnę wygra. Ale co potem?
A "co zrobić" to jest bardzo trudne pytanie. Teoretycznie można zatrzymać inwazję, ale - wśród wszystkich argumentów - pewien korespondent z Izraela mówił, że Izraelczycy są przerażeni tą sytuację i mają autentyczne obawy o to, że ich państwo faktycznie zostanie zniszczone. Przypomina im się też historia IIWŚ. Z pewnością nie da się zapomnieć o pozbawionych sensu dążeniach do eksterminacji własnego narodu. A w tym ataku Hamasu mogą dostrzegać czystą nienawiść i bezwarunkową chęć mordowania ich. W takiej sytuacji oczywistym wydaje się, że nie może istnieć taki rząd, który by się cofnął i przeszedł do negocjacji połączonych z uprawianiem polityki międzynarodowej. Izraelczyków w tym momencie nie obchodzi też wizerunek na arenie międzynarodowej. Rząd natomiast prowadzi swoją walkę o przetrwanie, a Netanjahu dodatkowo ucieka przed więzieniem. Zapewne chcieliby usunąć całą Strefę i wszystkich Palestyńczyków stamtąd wygnać raz na zawsze (bo wymordowanie razem z cywilami w praktyce nie wchodzi w grę). Tylko niestety usunięcie Strefy Gazy jest równie nierealne choćby dlatego, że nikt nie chce przyjąć tych mieszkańców jako uchodźców. A gdyby nawet przyjął, to przecież tylko kwestią czasu jest, gdy Hamas znowu zacznie przeprowadzać kolejne ataki. Prawdę mówiąc, nie mam pojęcia jak ten clusterfuck może się skończyć. Pewną nadzieję, jak sądzę, daje fakt, że jest kilka innych państw, którym zależy na zakończeniu tego konfliktu. Może będą w stanie coś osiągnąć.
Non ridere, non lugere, neque detestari, sed intelligere.

