Sofeicz napisał(a): Wujcio Na Gigancie najpierw się spóźnił, potem się błąkał po ławach, a na koniec kimnął sobie na mowie Morawieckiego UśmiechKiedyś postawiłem tezę, że Wujcio ma od paru lat demencję i realnie robi już tylko za paprotkę. Cóż, dziennikarze mogą teraz latać za nim do oporu, powinno szybko wyjść co i jak. Na razie wygląda to obiecująco, choć niczego przesądzającego sprawę jeszcze nie strzelił.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

