zefciu napisał(a): Nie jest to jednak dla Ciebie różnica „klasowa”. Różnica od której uzależnione jest, czy musisz zostawać w znienawidzonej pracy, lub czy jesteś w stanie pozwolić sobie na wakacje nad Bałtykiem, gdzie elyty będą się zżymały, jak to swoją obecnością psujesz krajobraz.Właśnie tak. Chodzi o ludzi, dla których to jest kwestia tego, czy mogą kupić nowe rajstopy dla dziecka, kiedy stare się podrą i z 500+ mogą.
Jest to też rodzaj zabezpieczenia - jeśli ktoś pracuje u typowego janusza, to prędzej rzuci tę pracę, wiedząc, że zanim znajdzie nową, to jakaś skromna kwota będzie wpływała na konto.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.

