Socjopapa napisał(a): A czy w tym społecznym efekcie będziemy uwzględniać perspektywę szerszą niż osób, które chwilowo poczuły ulgę w portfelu?Oczywiście. Potencjalne efekty rozciągają się np. na lepszą edukację dzieci i ich przyszłe życie.
Cytat:Bo jeśli nie, to trzeba jednak uwzględnić też efekty ekonomiczne i gospodarcze.No tak. Ale pytanie jest, jakie pozytywne efekty by Cię przekonały, bo porównywanie 500+ do konsol do gier pokazuje, że w ogóle nie widzisz potencjalnych korzyści społecznych.
Cytat:Czyli twierdzisz, że deficyt byłby inny, gdyby te wydatki nie były wyprowadzane poza budżet?Wówczas tych wydatków mogłoby nie być.
Cytat:Oczywiście. Przecież żadnej analizy pt. czy nas na to stać i czy to jest na pewno najlepszy sposób zagospodarowania pieniędzy, których nie mamy, nie przeprowadzono.Ale ja nie mówię o tym, czy przeprowadzono analizę i jak dobry jest to sposób zagospodarowania pieniędzy w porównaniu z innymi. Mówię o tym, że celem 500+ nie jest (w odróżnieniu od kupna konsoli) rozrywka, a więc Twoje porównanie jest trochę z dupy.
