100% racji dla ciebie. Półtora roku moich analiz i badań i w moim odkryciu nie ma nic nadzwyczajnego. Natomiast ciekawostkę ci powiem, że w podnoszeniu się z upadania w beznadziei, uruchamianiu motywacji wyższych stopni, a nawet oddaniu łez wzruszenia przy lepszych wynikach na linii czasu mojej pracy, jest już coś co ja nazywam filozoficzną przygodą. Lotto całkiem przypadkiem nauczyło mnie również jak losowość w świecie który mnie otacza, ma wpływ na jego odbieranie. Półtora roku temu losowość polityczna, wojenna, finansowa u ludzi była dla mnie... zdarzeniami właśnie losowymi, byłem tu głupi. Dziś wiem co za tym stoi i wiem jaki wpływ może mieć słowo Kowalskiego skromniachy na grupy ludzi, nawet duże grupy. Ludzie współcześni potrafią tylko krytykować i złudnie myślą, że to zmieni świat. Nie ma mądrych mistrzów, jest nie ślepe dobro. Dobro jest jedno więc zło na świecie bez względu na rozmaitość psychik zgubionych ludzi, ma zwyciężyć jeśli istnieje jako platońska idea ponadczasowa. Miks dobra ze złem to naturalność, ale zło bez zmian na dobro, już naturalne nie jest. Oczywiście nie ma to nic wspólnego z kulkami Lotto, są ważniejsze rzeczy na świecie.
|
Lotto, system rekurencyjny
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

