Dla medium spirytystycznego z kolei bólem może być małość transcendentnych rzeczy doznawanych na codzień. Moje OOBE jak czy jak to się nazywa, trwało dwa lata i ucichło. Gdy jest cisza, nie ma boga. Być może są lepsi ode mnie i mają OOBE całe życie. Ja jestem zadowolony, bo jestem deterministą, prawie ścisłym bo właśnie na szczęście nieobsesyjnym. Każdy ma mieć tyle OOBE ile ma. Gdy jest cisza, nie ma boga, ja nie lubię wierzyć, ja chcę wiedzieć. Pamięcią sięgam jak Bóg był obecny w moim życiu, więc wiem, że on istnieje, ale to jest byt pozaludzki. Bóg nie może kochać ludzi bo Go tu nie ma, jak masz OOBE to się zjawia. Koniec owijania w bawełnę, czuję, że to samo, bądź bardzo podobne, głosił Platon.
|
Pytania do agnostyków?
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

