Cytat:Pan Rafał opowiedział, jak ojciec Natalii sprawdzał drogę z komisariatu na przystanek, a on sam szedł trasą w pobliżu sklepu.Czyli leżała za banerem i trzeba było tam zajrzeć, żeby ją zobaczyć.
Zajrzał tam za baner reklamowy i zobaczył twarz dziewczynki.
Ale zawsze lepiej brzmi, że leżała na środku chodnika.
Ogólnie dziwna sprawa - dziewczyna dzwoni do ojca ale nie idzie do pobliskiego sklepu, gdzie pewnie by doszła do siebie
???
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

