Sofeicz, czy ja wiem czy takie mądre..
Ogólnie to chodzi o wrodzone OOBE, które jest indywidualne u każdego. Każdy umysł ma swoje OOBE i nie ma za bardzo wspólnych OOBE, nawet w platonizmie, oznacza to że jest w sumie słabe w takich rozmowach jak ta. A właśnie ono tylko może rozwikłać ewentualną zagadkę wiary. Geranium, nie ma zdrowej wiary, albo wierzysz i tym żyjesz i Bóg ci odsłania prawdę, albo lepiej nie wierz i myśl jak wiedzieć, a nie wierzyć. Joker trafnie napisał, że byty umysłowe ateistow mają przyjemniejsze odczucia podczas rozmowy z ateistą i na odwrót jest przy teistach. Ta dziwna strzałka 4 posty wyżej, mówi o przesuwaniu się w umyśle z wiekiem, pewnych psychologicznych percepcji. Od kilku lat mój umysł przesuwa się na ateizm, bo od marzeń o Bogu wolę prawdę. Bajer polega na tym że jestem po oobe i ateizm nie chce się przesuwać do końca. W efekcie stwierdziłem, że poezje i rozmowy o bogach i ich braku są niżej, a wyżej są qualia. Jeżeli mam qualę transcendentną na jawie, czyli nie oobe, to znaczy, że na chwilę mam dowód. Ale gdy jem podwawelską z musztardką, qualia transcendencji ścierają się w pył.
Oba zdarzenia są prawdziwe, a strzałka oznacza prędkość umysłu do tendencjonowania ku któremuś z bytów: ateizm, teizm. Eksplozja qualiów to anamneza i tęsknota platońska za życiem sprzed narodzin.
Jeden problem legendziku: qualia mogą eksplodować z teizmu na ateizm, dawno po tamtej eksplozji. Kocham prawdę i nie wiem czy bóg istnieje, nie mam zdania, idę w rytmie strzalki.
Ogólnie to chodzi o wrodzone OOBE, które jest indywidualne u każdego. Każdy umysł ma swoje OOBE i nie ma za bardzo wspólnych OOBE, nawet w platonizmie, oznacza to że jest w sumie słabe w takich rozmowach jak ta. A właśnie ono tylko może rozwikłać ewentualną zagadkę wiary. Geranium, nie ma zdrowej wiary, albo wierzysz i tym żyjesz i Bóg ci odsłania prawdę, albo lepiej nie wierz i myśl jak wiedzieć, a nie wierzyć. Joker trafnie napisał, że byty umysłowe ateistow mają przyjemniejsze odczucia podczas rozmowy z ateistą i na odwrót jest przy teistach. Ta dziwna strzałka 4 posty wyżej, mówi o przesuwaniu się w umyśle z wiekiem, pewnych psychologicznych percepcji. Od kilku lat mój umysł przesuwa się na ateizm, bo od marzeń o Bogu wolę prawdę. Bajer polega na tym że jestem po oobe i ateizm nie chce się przesuwać do końca. W efekcie stwierdziłem, że poezje i rozmowy o bogach i ich braku są niżej, a wyżej są qualia. Jeżeli mam qualę transcendentną na jawie, czyli nie oobe, to znaczy, że na chwilę mam dowód. Ale gdy jem podwawelską z musztardką, qualia transcendencji ścierają się w pył.
Oba zdarzenia są prawdziwe, a strzałka oznacza prędkość umysłu do tendencjonowania ku któremuś z bytów: ateizm, teizm. Eksplozja qualiów to anamneza i tęsknota platońska za życiem sprzed narodzin.
Jeden problem legendziku: qualia mogą eksplodować z teizmu na ateizm, dawno po tamtej eksplozji. Kocham prawdę i nie wiem czy bóg istnieje, nie mam zdania, idę w rytmie strzalki.

