To nie ma sensu tak sobie pomyślałem. Bo zawsze znajdzie się zaprzeczenie. Platon się zestarzał, ja się starzeję, twoje czy tam Sofeicza zdanie też i to całkiem za niedługo będzie przestarzałe. Panuje tendencja do przeinaczania, do ulepszania. Zawsze jest coś wyżej, zawsze jest coś mądrzejszego, ale nigdy nie ma końca. Dzisiaj masz opinię taką, za 10 lat masz inną a po śmierci i tak wszystko wyjdzie w praniu. To wada filozofii i nauki z resztą też, można zgadywać o co chodzi z rzeczywistością, ktoś tam do czegoś dojdzie bo coś tam mu się udało, ale z kolei nie śmierdzi kwantami i fejsbukami to napewno pochodzi od jarania blantów. Bo jakby to nie były qualia tylko stoicyzm to nie ma mowy o stoikach ćpunach, bo stoicy są lepsi bo są twoi. Ateizm jest lepszy dla Sofeicza bo jest jego. A prawda i tak nam wywinie z pięści w nos po śmierci ciała, pożyjemy zobaczymy, nie ma geniuszy, nie ma stoików, nie ma teistów, ateistów, to tylko tendencja, każdy wybiera danie główne takie jakie mu najbardziej pasuje. Heh.
|
Pytania do agnostyków?
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

