Nonkonformista napisał(a): Zatem tak: te koncepcje wniebowzięcia, wniebowstąpienia itd. itp. są infantylne i głupie.Czy są bardziej infantylne i głupie, niż inne formy „życia po śmierci”? Niż koncepcja jakiejś duszy, która obecnie zamieszkuje w ciele, a potem się wyzwoli i będzie funkcjonować samodzielne? Albo reinkarnacji, gdzie coś z nas się odrodzi i będzie to z jednej strony „ja”, a z drugiej „nie ja”?
Wydaje się, że każdy system wiary w „coś po śmierci” zawiera albo jakieś sprzeczności, albo niedopowiedzenia. Zmartwychwstanie odmienionego ciała nie ma ich raczej więcej niż inne.
