Gawaincz napisał(a): Infantylne i głupie to są te pytania. Wszechmocna istota sprawia, że człowiek udaje do innego wymiaru. Wszechmocna. No i skoro otwiera inne wymiary, to problemem dla niej miałoby być co człowiek wniebowzięty będzie jadł i gdzie kupę robił XD No tak. Bo przecież zmiana uwarunkowań fizycznych człowieka to zaiste będzie dla wszechmocnej istoty realny problem...Zaiste ów Bóg mocen jest tak uczynić. Nie chce jednak swej wszechmocy na Ziemi wobec nas ukazać, a miałby wobec jakiejś kobiety?
Ten Bóg to słabeusz - zła ze świata usunąć nie potrafi? Jeśli nie potrafi, to nie jest wszechmocny.
Zła ze świata usunąć nie chce? A zatem jest moralnie gorszy od stworzeń, które stworzył, bo czymże on się różni od człowieka, który widząc potworne, niewyobrażalne zło, jest po prostu na nie obojętny?
Zatem Bóg z takimi cechami to po prostu jego karykatura. Ot, taki trochę bardziej podrasowany człowiek. Nic specjalnego w gruncie rzeczy.
To taki Pol Pot/Stalin/Kim Ir Sen do nieskończonej potęgi. Podobnie jak owi dyktatorzy najbardziej zbrodniczego systemu w dziejach pragnie i żąda dla siebie czci, a jak nie będziesz go czcił, to wylądujesz w piekle, jak wyimaginowani wrogowie ludu lądowali w gułagach czy innych obozach koncentracyjnych, które również były takim piekłem. Tylko że w przeciwieństwie do tego wyimaginowanego piekła z chrześcijańskiej mitologii było to czasowe miejsce kaźni.
Zresztą system komunistyczny jest systemem quasi religijnym, więc nie można go nazywać ateistycznym, podczas gdy niektórzy tak robią. To jednak temat na inną dyskusję.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".

