Sofeicz napisał(a):legend napisał(a): Ateizm jest lepszy dla Sofeicza bo jest jego.I tu się mylisz.
Sofeicz już tak ma, że przed przyjęciem jakiejś tezy ontologicznej zadaje szereg niewygodnych pytań i odsiewa te odpowiedzi, które idą na skróty i posługują się niefalsyfikowalnymi objawieniami.
I dopiero w wyniku takiego modus operandi został Sofeiczowi na talerzu nagi ateizm (nad czym Sofeicz bardzo boleje).
E tam. Istnienie istoty wyższej zawsze przesuwa się poza granice poznania więc aprioryczne przyjęcie jest zgodne z logiką (vide Pascal) i z moralnością wykształconą w kulturze teistycznej. Biologiczne podstawy kultury preferują mem monoteistyczny i religijny w ogóle, bo logika krótkoterminowa jest dla socjopatów i ludzi niemoralnych z natury atrakcyjniejsza niż długofalowo stabilna i dająca przewagę strategia altruizmu odwzajemnionego. Wniosek? Nawet jeżeli Boga nie ma to należałoby go wymyślić. Ba, przyjęcie że jest, jest naturalne i daje spokój wewnętrzny płynący z zalet wiary.
Sebastian Flak

