bert04 napisał(a):Gawain napisał(a): Widać umowa była atrakcyjna gospodarczo. W dodatku sensowność surowców jako podwalin gospodarek się zmniejsza.
Jedyne, co się dowiedziałem prze tej okazji, to Arabia Saudyjska kupuje (tak!) obecnie ropę (serio) od Rosji, żeby pokryć zapotrzebowania wewnętrzne. O innych efektach współpracy gospodarczej z Rosją nie wiem, broni raczej od nich nie będą kupować, jeżeli nie chcą ryzykować blokady dostaw z USA. Już Turcja się na tym przejechała, że kupno S-400 to stop dla dostaw samolotów. Więc mamy surowce, wykluczymy (na razie) broń, jakie atrakcyjne gospodarczo korzyści widzisz, których ja nie dostrzegam? Cytując klasyka, ktoś musi mi je wskazać palcem, bo nie widzę.
Standardowo, trzymanie się w kupie jako alternatywa dla dominacji Zachodu. Uwalenie cyfrowego petrodolara, trzymanie zaplecza surowcowego, blokada przedsięwzięć jakie mógłby Zachód wymóc na tych krajach np. zmniejszenie emisji czy odejście od kopalin. Udostępnienie sobie produktów i rynków jako alternatyw i nowych kierunków rozwoju. Budowa szlaków albo udostępnianie flot w celu obchodzenia embarg. I pewnie coś jeszcze dałoby się wydumać. Te państwa chcą mieć jakąś alternatywę, bo bez niej to cła USA i UE zrobią im zapaść gospodarczą. Zwłaszcza gdy AI i robotyzacja wymusi zmniejszenie kosztów pracy. Wtedy większość tych państw nie ma poza surowcami żadnych zalet, bo odpada tania siła robocza.
Sebastian Flak

