bert04 napisał(a):Sofeicz napisał(a):bert04 napisał(a): ... gdyż w tym kraju brakuje mieszkań ...Niech mi ktoś wytłumaczy, jak to się dzieje, że ludzi ubywa (podobnie jak w Polsce), a mieszkań brakuje.
W moim Mieście Byłych Tkaczy kupa mieszkań stoi pustych, a ciągle słyszę o strasznych brakach.
???
Brakuje mieszkań, na które ludzi stać. Można narzekać na polską patodeweloperkę, ale jednym z efektów wysokich wymagań jakościowych jest to, że metr kwadratowy w nowym budownictwie kosztuje tyle, ile kosztuje. Fajnie było swego czasu windować wymagania środowiskowe (budownictwo ma być energo-oszczędne, nieważne ile to kosztuje), dostosowane do potrzeb niepełnosprawnych i odporne na pożar, to wszystko kosztuje. Dokładając do tego wysokie prawa mieszkańców dodajemy ryzyko najemców, że najmujący zniszczą mieszkanie przez co cały zysk się zje. I na końcu dnia mamy sytuację, że inwestorom nie opłaca się budownictwo mieszkań pod najem, jeżeli na tym samym terenie mogą postawić biurowce, albo mieszkania własnościowe, albo domki jednorodzinne.
ETA: Zeby było jasne, piszę o deweloperce w Niemczech, o polskim rynku mieszkaniowym nie mam pojęcia. Przy czym w Polsce jeszcze AFAIK kupno mieszkania jest nadal bardziej popularne, niż po drugiej stronie Odry, a to zmienia nieco porównanie.
Niewiele. Mamy ten sam problem i dochodzi jeszcze fakt, że stara mieszkaniówka jest atrakcyjniejsza lokalizacyjnie i cenowo. Stąd kosmiczne problemy z zakupem starszych mieszkań, bo jest na nie dziki popyt a i wynajem mniej straszny.
Ayla Mustafa napisał(a):bert04 napisał(a): ETA: Zeby było jasne, piszę o deweloperce w Niemczech, o polskim rynku mieszkaniowym nie mam pojęcia. Przy czym w Polsce jeszcze AFAIK kupno mieszkania jest nadal bardziej popularne, niż po drugiej stronie Odry, a to zmienia nieco porównanie.W Polsce mamy problem taki, że zyski kapitałowe są opodatkowane podatkiem Belki, a podatku katastralnego nie ma. W związku z tym oszczędności ludzie często inwestują w nieruchomości, zamiast w instrumenty finansowe. Widać to po oświadczeniach majątkowych posłów. Inwestycyjny popyt na nieruchomości napędza nam ceny.
Był też problem z programem Bezpieczny Kredyt, bo on nakręcał popyt, nie zwiększając podaży. Niestety Tusk chce wprowadzić podobny program...
O to to. Dodam tylko, że problem rozwiązałoby uwolnienie... obrotu ziemią rolną. Masa wsi się wyludniła, a że za komuny popularne były tzw. siedliska czyli stawiano dom na odziedziczonym hektarze czy dwóch bez wydzielania małych działek pod zabudowę, to stoją i niszczeją całkiem fajnie położone miejscówki, bo tylko rolnik może zakupić siedlisko z ziemią rolną o powierzchni 1ha lub więcej a powyżej 0,5 ha robi się cyrk z lataniem po urzędach w celu wydania rękojmi, robienia kwitów na rolnika i temu podobnych pierdół. Żeby było śmieszniej zakup ziemi dla podmiotów z zagranicy nie jest wcale zmniejszony. Za to Polacy mają pod górkę we własnym kraju i masa nieruchomości stoi i gnije, bo jak ktoś to kupuje to wyłącznie rolnicy a oni nie mają zarobku w naprawianiu chałup stojących przy polach, bo żeby je sprzedać bez pola to trzeba by nowe działki wydzielać. A to jest jednak dużo dodatkowej roboty i kosztów, bez gwarancji sprzedaży. Cała zabudowa drewniana i z kamienia w moim regionie przez to cierpi. Charakterystyczny styl budownictwa idzie się jebać z powodu martwych przepisów. Za granicą takie rzeczy się eksponuje i chroni. U nas mają to wszystko tak głęboko w dupie, że nie ma realnych możliwości zmian bez zmiany debilnego prawa. Co najmniej powinna zaistnieć możliwość przywracania zabudowy o ile istniała na już na planach, powinna być możliwość taniego bądź bezpłatnego wyłączania działek z zabudową z pól ornych i innych użytków, po kilkudziesięciu latach powinien istnieć prosty sposób przejęcia nieruchomości w przypadku śmierci właścicieli i braku płacenia podatku. Jakaś licytacja czy coś. powinien powstać system zgłoszeń nieruchomości jako miejsc do wynajmu czy tworzenia sezonowych agroturystyk. Jak tego nikt nie zrobi, to wsie będą wymierać a dokonane już zmiany w otoczeniu i planach przepadną. Masa chałup zniknęła z powierzchni ziemi a dalej mają ruiny przyłącza, własne studnie, są ślady na mapach. I w tej chwili następna aktualizacja planu doprowadzi do zniknięcia tego wszystkiego i kij. Atrakcyjne miejscówki przestaną istnieć a cały wysiłek pójdzie się walić.
Sebastian Flak

