Nonkonformista napisał(a):Ayla Mustafa napisał(a): Mnie dziwi, że w portugalskim "j" czyta się jako "ż" jak we francuskim, a nie jako "h" jak w hiszpańskim. Trener Mourinho to w końcu "Żoze", a nie "Hoze".Tak, j czyta się ż; połączenie ge, gi, się czyta że, żi, a jak chcemy przeczytać ge, gi, to wstawiamy tam u gue, gui, /nie czytasz tego u, ono ci mówi - 'przeczytaj ge, gi zamiast że, żi.
Po portugalsku nierzadko można się dogadać w bardzo bogatym Luksemburgu, bo tam jest sporo imigrantów z Portugalii.
Nie dziwota więc, że najlepszy piłkarz Wielkiego (no przeogromnego wręcz, hihi) Księstwa Luksemburga nazywa się Leandro Barreiro Martins.
Też jak we francuskim, bo:
1. Paris Saint-Germain czyta się chyba jako "Pari Są Żermę" (co do "saint" nie mam pewności). Germain = Żermę.
2. Jest piłkarz Olivier Giroud i jego nazwisko czyta się "Żiru".
No i oczywiście ulubiony klub Giełzaka - Girondins de Bordeaux, czyli "Żironde Bordo". Słynni żyrondyści.
"I sent you lilies now I want back those flowers"

