Socjopapa napisał(a):bombom napisał(a): O tym że coś jest niezgodne z konstytucją może zdecydować jedynie Trybunał Konstytucyjny.
Powiedzmy - w tej kwestii nadal toczą się spory.
Spory nie-spory. TK ma kompetencje do oceniania ustaw i umów międzynarodowych, coś, co sądom szeregowym AFAIK nie przysługuje. Z Art 8. Konstytucji wynika jednak jej bezpośrednie stosowanie, co rozumie się jako możliwość oceny aktów prawnych niższej rangi przez każdy sąd.
Cytat:Osobiście uważam, że jest to podejście prawidłowe, jeśli Trybunał Konstytucyjny jako taki funkcjonuje, co obecnie nie ma miejsca. W tej sytuacji moim zdaniem wchodzi cała na biało tzw. rozproszona kontrola konstytucyjności, bo nie można zaakceptować sytuacji w której niekonstytucyjne rozwiązania miałyby funkcjonować jedynie z racji braku organu zobowiązanego i uprawnionego do stwierdzenia ich niekonstytucyjności.
No tak, ale nadal nie co do ustaw i umów międzynarodowych, co nie?
Cytat:.bombom napisał(a): Twierdzenie, że sędziowie mianowani za czasów PiS są jakoś mniej kompetentni czy bezstronni od tych powołanych wcześniej jest nie do udowodnienia.
Oczywiście, że jest do udowodnienia, ale nie gremialnie, tylko w odniesieniu do konkretnych sędziów. Część prawników uważa, że to jest wręcz najlepsza metoda wyczyszczenia syfu narobionego przez PiS. I takie podejście ma swoje walory, ale w mojej ocenie na gruncie prawnym jest nie do obrony, bo zakłada, że konwalidujemy w odniesieniu do części neosędziów fakt ich nieprawidłowego powołania, a taka procedura zwyczajnie nie istnieje
Rozróżnijmy kwestie prawidłowego powołania i "kompetencji i bezstronności". Weryfikacja sędziów pod tym drugim aspektem otwierałaby każdej przyszłej władzy drzwi do "lustracji" sędziów w najwyższych trybunałach i kompletnej wymiany kadr. PO już raz próbowała psuć procedury w "dobrych zamiarach" tworząc precedens dla dublerów. IMHO Nie tędy droga.
Cytat:Bert: Jak już chcemy iść w szczegóły to z tym leasingiem to było tak:
Jeździsz moim samochodem. Ja twierdzę, że nie masz żadnego tytułu prawnego do tego, żeby nim jeździć i Ci go zabieram. Ty twierdzisz, że podstawą jest umowa, którą zawarłeś z poprzednim właścicielem auta. Szkopuł w tym, że poprzedni właściciel auta został ubezwłasnowolniony i w dacie zawarcia przez Ciebie umowy z nim był już ubezwłasnowolniony, o czym doskonale wiedziałeś.
Tym "poprzednim właścicielem" to w tym porównaniu jest kto? Sejm? Prezydent? Rzeczypospolita Najjaśniejsza? Wiem, że żadne porównanie nie jest 100%, ale tutaj jakoś nie łapię. Bardziej widzę to tak, że poprzedni właściciel był starym zgredem, który nie chciał, żebyś to auto dostał kiedykolwiek, więc jesteś jego właścicielem ale bez prawa użytkowania. Coś podobnego istnieje przy kupnie ziemii z lokatorem wpisanym do ksiąg wieczystych. Ale może już starczy tych twórczych porównań.
Przy czym powtarzam, nie samo usunięcie starego użytkownika mnie razi, co ustanowienie nowego. No ale tu sprawa jest w toku, kolejna odsłona będzie najpóźniej przy powoływaniu nowego PK.
Cytat:Nie rozumiem co ten tekst o małej konstytucji miał wnieść do tematu - chciałeś przez to powiedzieć, że jak ktoś zabrał zabawki PiS to należy zamknąć plac zabaw, bo istnienie placu zabaw nie wpisano do Konstytucji?
Było to tylko w kontekście "wywalenia" prokuratorów z Małe Konstytucji. Poza wspomnieniem w jednym artykuliku, na jego marginesie, kwestie prokuratury nie mają rangi konstytucyjnej.
Cytat:Co do potwierdzenia wyboru aparatczyka Dudy przez nieistniejącą izbę - być może, nie sięgam pamięcią do tego momentu, a nie chciało mi się tego sprawdzać. Gdyby tak było to możnaby próbować iść w tym kierunku, chociaż nadal byłby to trudny zabieg, bo trzebaby wykazać, że nieprawidłowości były na tyle duże, że zachwiały wynikiem wyborów. Co innego mieć takie przekonanie (ja je mam), a co innego zebrać dowody, żeby to wykazać. Nie bez powodu mimo zawsze licznych protestów jeszcze nigdy nie stwierdzono nieważności wyborów.
Ciągle nie widzisz groźby precedensu? Podważysz jedno, podważysz drugie. Zaczniesz oceniać, czy Duda został prawidłowo wybrany, ktoś inny może zacząć oceniać, czy Hołownia został prawidłowo wybrany. Polska bez legalnego TK już jest wystarczająco naruszona w podwalinach, ale jak się okaże, że Polska jest bez legalnie wybranego prezydenta i Sejmu? Kto to ogarnie? Marszałek?
_______________________________________________
Cytat:Coś w tym guście właśnie uprawiają Hans i Bert.
Bert się czepia konkretnych zarzutów. A ten dotyczy zastąpienia ustawowego Prokuratora Krajowego przez "pełniącego obowiązki". Bez żadnego trybu.
ETA: Szybkie uzupełnienie. Na początku tej małej dyskusji sprawa się rozpoczynała i nikt nie mógł wiedzieć, jak długo "pełniący obowiązki" ma być stanem przejściowym. Lub nie. Dopiero teraz mamy jakieś deklaracje, jakieś ramy czasowe. Nie spodziewałem się tego, gdyż próba ustanowienia nowego PK na miejsce starego będzie kolejnym starciem dwóch systemów prawnych. Podejrzewam, że wyniknie z tego pat i "pełniący obowiązki" pozostanie nim dłużej. Ale zobaczymy jeszcze.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

