bombom napisał(a): W 28 będzie już przewaga sędziów z nadania KO. Wyjściem z sytuacji są dobre rządy i utrzymanie władzy. Ale na to się nie zanosi.
Rządy rządami, ale nie da się efektywnie rządzić bez wprowadzania nowych ustaw. Obecnie każda ustawa może być zawetowana przez prezydenta, za 1,5 roku to może się zmienić. Natomiast równolegle i niezależnie od tego każda ustawa może być zaskarżona do TK. A ten będzie miał przewagę sędziów PiS-owskich przez całą maksymalną kadencję obecnej koalicji. Jakie więc mogą być szanse na ponowne wybory, jeżeli rząd będzie potencjalnie "skazany" na skazanie przez obecny TK, nawet po wyjściu dublerów?
PS: To nie jest argument za jakimiś "nieregularnymi" zmianami wśród sędziów, to po prostu motywacje obecnych koalicjantów, żeby wyjść z imposybilizmu ustawodawczego.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

