To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Szacunek dla wiary
#13
zefciu napisał(a): Ale ja nie postuluję jakiejś bezwarunkowej, obigatoryjnej postawy szacunku, a raczej — łagodny „skręt” w kierunku takowego zamiast zaczynania dyskusji z wierzących od „wierzysz w głupoty”.

Zasadniczo racja. Każda rozmowa rozpoczynana od tekstów w stylu "Ustalmy na początku, że wszystko co Ty mówisz jest z definicji błędne" kończy się w tym momencie. Tego typu rozpoczęcia oglądałem w dyskusjach o abrocji, religii, polityce. "Zacznijmy od tego.." de facto oznacza "Zakończmy na tym...", niezależnie od tematu.

Skoncentrowałbym się na innym aspekcie. Nie na tym, czy szacunek jest słuszny czy nie, czy "należy się" czy też "nie należy się". Ważniejsze jest coś innego, a mianowicie wyrażanie tego poglądu. Jest różnica między zdaniem "Wierzysz w głupoty" a zdaniem "ja nie wierzę w to, dla mnie to głupoty". Są osoby, które potrafią się obrazić oboma tekstami, ale różnica jest taka, że jeden jest atakiem na osobę wierzącą, drugi jest wyrażeniem osobistych poglądów. Uczono mnie kiedyś takiej techniki, żeby w konfliktowych rozmowach zawszy mówić o sobie, o swoich uczuciach, poglądach, przekonaniach. A nie oceniać poglądów drugiej osoby. W ten sposób pierwsza część cytowanego na początku tekstu Jeremy Briana Smitha jest OK, facet nie potrafi w sobie wzbudzić szacunku do religii, nie ma co zmyślać i udawać, że jest inaczej. Ale od drugiego, trzeciego akapitu zaczyna on atakować ludzi wierzących za "zahipnotyzowałeś się" "twój", "twoja", "twoje". Ten tryb nie prowadzi do rozmowy, ten tryb do "judging", wydawanie wyroku na drugiej osobie. W ten sposób można się tylko okładać argumentami w nadziei, że ktoś - nie druga osoba - zdecyduje o zwycięstwie jednej lub drugiej strony. To tryb znany z klubów debatujących lub rozpraw sądowych. Niekoniecznie z rozmów dwóch osób zainteresowanych lepszym zrozumieniem.

Cytat:No a jeśli do osoby wierzącej podchodzimy od razu pod włos, to taka osoba widząc kogoś jej wrogiego, od razu się utwierdza w przekonaniu, że owszem — niewierzący to zagrożenie. Co innego, gdy podchodzimy z jakimś tam szacunkiem. Wówczas w głowie osoby wierzącej pojawić się mogą wątpliwości, że jak to — człowiek który teoretycznie nie powinien mieć podstaw do moralnego zachowania, a jednak tak się zachowuje?

Wyobraź sobie, że ten kij ma dwa końce. Oboje spędziliśmy wystarczająco długo na tego typu forach, widzieliśmy wystarczająco dużo wierzących, którzy zaczynali (!) dyskuję od stwierdzenia, że ateiści to osoby niemoralne, że są ślepi, lub w najlepszym przypadku, daltonistami, z którymi rozmowa o kolorach nie ma sensu, że potajemnie są satanistami / poganami / komunistami / wszystkim na raz. Wiem też, że spora część z nich była przyzwyczajona wręcz do tego typu rozmów, nie znali tego inaczej z domu czy kościoła. Ba, całe chrześcijaństwo opiera się na osądzaniu, sąd ostateczny, prawo przykazań, te rzeczy. I choć jest ten fragment w ewangelii coby "nie osądzajcie, żebyście nie byli osądzeni", oboje wiemy, jak to wygląda w rzeczywistości.



Powiem więcej, osądzanie, jakie przezentuje bezpośrednio Bezboznik a pośrednio Jeremy Smith to dla mnie pewne odreagowywanie tego osądzania, być może nawet przejmowanie wzorców. Swiat okcydentu został ukształtowany przez chrześcijaństwo, i nawet w jego ateistycznych czy ześwieczczonych częściach jest post-chrześcijański. Zamiast postawy oświeconego (post-)buddysty, który koncentruje się na własnym rozwoju duchowym, mamy świeckiego kaznodzieję, który zamienił wiarę na rozum, grzech na głupotę, ale co do techniki kazania pozostawił po staremu. Wiem, że taka postawa może częściowo wynikać z otoczenia przez chrześcijan. Tyle że w ektremalnym przypadku oznacza ona tylko zmianę frontów, a nie zmianę mentalności. W mniej ekstremalnym - antywiarę zamiast nie-wiary. Ateizm oparty na negacji tego, co się poznało jako wiarę (czy to katolicką, czy baptystyczną). W której "rozum" i jego wywyższanie staje się wydmuszką. Zamieniamy Biblię na Encyklopedię Popularną Nauki, ale bez zmienienia wiary na krytyczne myślenie.



To tyle, rozgadałem się trochę, kolega pewnie już się nie zamelduje. Choć jak znam życie będzie na jakichś innych platformach narzekał na polskich ateistów i polski ateizm, może nawet doczekamy się zacytowania na jakichś redditach lub twitterach.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Szacunek dla wiary - przez Bezboznik - 10.02.2024, 10:01
RE: Szacunek dla wiary - przez zefciu - 12.02.2024, 11:23
RE: Szacunek dla wiary - przez bert04 - 12.02.2024, 13:41
RE: Szacunek dla wiary - przez zefciu - 13.02.2024, 07:41
RE: Szacunek dla wiary - przez bert04 - 14.02.2024, 13:28
RE: Szacunek dla wiary - przez Bezboznik - 12.02.2024, 12:59
RE: Szacunek dla wiary - przez Bezboznik - 12.02.2024, 18:23
RE: Szacunek dla wiary - przez Osiris - 12.02.2024, 22:21
RE: Szacunek dla wiary - przez bert04 - 12.02.2024, 22:52
RE: Szacunek dla wiary - przez Osiris - 15.02.2024, 01:42
RE: Szacunek dla wiary - przez bert04 - 15.02.2024, 11:18
RE: Szacunek dla wiary - przez Sofeicz - 13.02.2024, 01:05
RE: Szacunek dla wiary - przez Ayla Mustafa - 12.02.2024, 23:40
RE: Szacunek dla wiary - przez geranium - 13.02.2024, 00:22
RE: Szacunek dla wiary - przez Hill - 13.02.2024, 05:09
RE: Szacunek dla wiary - przez geranium - 15.02.2024, 14:51
RE: Szacunek dla wiary - przez bert04 - 15.02.2024, 17:37
RE: Szacunek dla wiary - przez Osiris - 26.04.2024, 13:32
RE: Szacunek dla wiary - przez bert04 - 26.04.2024, 13:44
RE: Szacunek dla wiary - przez geranium - 26.04.2024, 15:02
RE: Szacunek dla wiary - przez zefciu - 26.04.2024, 15:28
RE: Szacunek dla wiary - przez geranium - 26.04.2024, 15:45
RE: Szacunek dla wiary - przez Nonkonformista - 26.04.2024, 20:53

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości