legend napisał(a):Cytat:Ja mam inne doświadczenia - dyskusje są o tyle ciekawsze im bardziej zapalne są. Jeśli ograniczamy się do ogólników, to kręcimy się wokół różnie definiowanych pojęć i mijamy się w kwesti wzajemnego zrozumienia, do żadnych, bardziej konkluzywnych wnioskó nie dochodzimy, mniej aktywni użytkownicy nie czują się zainteresowani etc.
Dokładnie, ja też nie umiałem nigdy pojąć, dlaczego na forach internetowych wielu ludzi tyklo wrzuca swój brykiet i spierdala z imprezy. Ci którzy deklarują się jako ceniący naukę - powinni za ciosem naukowości, analizować, drobiazgować, badać nawet trochę amatorsko rzeczy omawiane, a nie wrzucić węgiel i elo. Napisano teiście, że ma halucynacje, postawiono kropkę i udano się na drzemkę do łózia po wylogowaniu.
...
...
.
Brykiet?
A nie miał?
Plantinga nie jest naukowcem ale filozofem analitycznym. Czyli coś ma wspólnego z logiką

Marks zaliczał do niej między innymi oszustów, naciągaczy, właścicieli [color=var(--color-link)]domów publicznych[/color], szmaciarzy, kataryniarzy, żebraków i innych wyrzutków społeczeństwa. W ujęciu Marksa była to kategoria osób zadowolonych ze swojego położenia, niechętna zmianom, bezmyślnie popierająca liberalną [color=var(--color-link)]burżuazję[/color], od której zależał jej byt codzienny
Klasa polityczna to wlaśnie dzisiaj lumperzy.

...
.