kmat napisał(a): E, nie. Najtrudniejsze będzie odzyskanie Ługandy. Jednak Doniec też jest barierą, a połączenie z Rosją dużo lepsze niż Krym.
Są szersze rzeki niż ta do przekroczenia. Ale być może ustalenie granicy na jakichś naturalnych barierach to byłby całkiem sensowny pomysł. I po ostatniej inicjatywie Szwecji, która dostarczyła lekkiego sprzętu desantowo-morskiego, kto wie, może Krym staje się lepszym celem. Ludność na Krymie i Mariupolu nie jest aż tak zrusyfikowana / prorosyjska, jak w Donbabłe po latach separacji.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

