Ayla Mustafa napisał(a): Jakie zaginione ogniwo między elfem a orkiem? W dziełach Tolkiena debilne i płytkie jest to, że dobrzy bohaterowie zwykle wyglądają dobrze na ciele, a źli bohaterowie wyglądają zwykle źle na ciele. Elfy są dobre, a orkowie, trole i Smigol są źli. Dużo lepsze są tu "Gwiezdne Wojny", w których niebywale oszpecony na ciele Darth Vader na koniec ukazuje swe dobro, w które wierzył jego syn.
W dziełach Tolkiena jest jakikolwiek dobry ork lub trol?
Mejza mać! "Shrek" jest w tej kwestii na wyższym poziomie niż Tolkien.
Sauron, żeby przekabacić elfy na swoją stronę przybrał postać pięknego Annatara. Galadriela i Elrond wyczuli podstęp, jednakże udało mu się przekabacić Celebrimbora, w skutek czego powstały pierścienie.


