Rodica napisał(a): Mnie się akurat podoba katolicka etyka seksualna w teorii. Czekasz na tego jedynego. Problem z tym, że to utopia a ludzie wchodzą w związek malzenski z różnych powodów, nic dziwnego,że seks ich potem brzydzi i uwazaja go za grzeszny.
Problem tkwi w tym, że stosunek do seksu u chrześcijan jest często ambiwalentny. Stąd domy publiczne i różne "pedofilie".
Niby ich brzydzi ale nie mogą bez niego żyć.
