INSTI napisał(a): Czy żeńskie formy słowa "minister" już się jakoś w społeczeństwie przyjęły? Nie słyszę tego w prywatnych rozmowach, a media się jakby podzieliły, niektóre używają formy "ministra", a przynajmniej jedno tylko "ministerka".
Gdzieś czytałem, że feminatywy się już pojawiały w latach 20., 30. dwudziestego wieku, potem zanikły, a teraz znowu stają się popularne. Język nam na to pozwala, więc dlaczego nie. Zobaczymy, czy kobiety będą chciały być tak nazywane.
Ciekawym słowem jest również 'gościni' utworzona analogicznie do mistrzyni i też zaczyna zdobywać salony. Zobaczymy, jak się to dalej rozwinie.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".

