Osiris napisał(a): Okej, widziałem tylko pierwszy sezon więc nie wiem co się działo dalej. Tylko nie wiem jak to, co mówisz ma cokolwiek wspólnego z poprawnością polityczną?
Nic nie ma. Mój błąd z tym Mandalorianinem.
Osiris napisał(a): Ja się skupiłem na kolorze skóry? Odwracasz kota ogonem, przecież wspomniałem o innych atrybutach które nie zgadzają się z antyczymi pierwowzorami gdyż Ty, jako historyk zupełnie je pominąłeś pisząc, że czarny Zeus to duży problem.
Czarny łysy. Znowu pomijasz o czym pisałem a podkreślasz to co ci pasuje...
Osiris napisał(a): Nie w tym rzecz. Bóg w kulturze chrześcijańskiej przedstawiany był zazwyczaj jako biały starzec. Tymczasem w ostatnich lata grał go np. Morgan Freeman i problemu nie było. Dlaczego zatem Zeus nie może być czarny?
Bo religia chrześcijańska to nie grecka mitologia...
Osiris napisał(a): Znasz taki koncept który nazywa się wyjątkiem od reguły? Ripley między innymi dlatego jest tak często wspominana jako silna postać kobieca w kinie ponieważ było ich bardzo niewiele.
A teraz jest wklejanych do filmów i seriali tak dużo silnych, kobiecych postaci, a żadna nie jest tak charakterystyczna i wpadająca w pamięć jak Ripley właśnie.
Widzę że z tym uciskającym od lat, wszędobylskim patriarchalizmem da się wszystko pogodzić - zarówno to że byli sami faceci w filmach jak i to że były też kobiety. Normalnie miszczostwo świata. Iście teologiczny talent - tak jak kiedyś filozof katolicki umiał robić wygibasy erystyczno-logiczne tak teraz mamy patriarchalizm, z którym na upartego da się połączyć nawet to co mu zaprzecza...
Osiris napisał(a): Ja to rozumiem tak: jeśli piszesz, że jesteś historykiem i czarny kolor skóry Zeusa to nieścisłość, to z tego wynika, że jako osoba znająca się w temacie uznajesz niewłaściwy kolor włosów za nieistotny.
Ja to rozumiem tak: po to pomijasz moje wspomnienie o łysości czarnego Zeusa aby móc się do mnie dopierdolić, że zwracam uwagę na kolor skóry, a na kolor włosów lub ich brak - już nie.
Gdzie my w ogóle zabrnęliśmy w tej dyskusji - zamiast rozmawiać o sensowności wklejania wszędzie politpoprawnej agitki ciągle wałkujesz temat tego co napisałem o Zeusie z uporczywą lubością pomijając to co napisałem o Zeusie. Po co?
Osiris napisał(a): Albo nie wiedziałeś o tym, wobec tego taki sobie z ciebie historyk starożytny.
Człowieku, jestem glazurnikiem i wiercicielem dziur. Historię i kulturę antyczną miałem 14 lat temu, ale to i tak ma się nijak do tego co mi zarzucasz.
Osiris napisał(a): Podobnie wielokrotnie krytykowałeś w kwiecistych słowach muzułmańskie nakrycia twarzy kobiet ale nigdy nie widziałem abyś zwracał uwagę na kiboli, którzy są prawdziwym problemem.
Lol. Kibole to margines społeczeństwa. I ty nazywasz ten nieliczny margines prawdziwym problemem podczas gdy zacofana ideologia islamska odpowiadająca za śmierć, cierpienie i przesladowanie milionów osób na całym świecie - prawdziwym problemem nie jest? Lol
Tępy lokalny wandal to jest problem, ale zorganizowana pojebana religia jest znacznie gorsza. A najlepsze jest to że widzę u ciebie krytykowanie chrześcijaństwa. Czemu z tym samym zapałem nie jesteś antyislamski? Jak można łączyć bronienie islamu z agitką politpoprawności?
Jak można wspierać jednocześnie feministyczny aktywizm i tłamszący kobiety islam?
Tu też trzeba wykazywać się iście teologicznym talentem do intelektualnych wygibasów oraz do gwałcenia logiki.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

