zefciu napisał(a): Tej Rowling, która należy do grupy wprost domagającej się eliminacji osób transpłciowych z życia publicznego, a mimo to zapraszanej na salony? Czy może jakiejś innej Rowling, która nikogo nie chce eksterminować i została niesłusznie poddana ostracyzmowi? Bo ja z osób o tym nazwisku, słyszałem tylko o tej pierwszej.Pierwsze słyszę, żeby Rowling domagała się eksterminacji czy eliminacji kogoś z życia publicznego. Ale mniej więcej na tym polega łołk - na dopatrywaniu się w każdej niechętnej czy krytycznej wypowiedzi chęci eksterminacji i nie wiadomo czego. Nawiasem mówiąc, to życzenia eksterminacji i gwałtu otrzymywała sama Rowling.
zefciu napisał(a): No i dostałem odpowiedź, że łołk polega na tym, że się nie toleruje iż wykładowczyni mająca uczyć o różnorodności rodzin, zamiast akademickiej wiedzy, przekazuje własne poglądy o tym, jakie rodziny są normalne, a jakie są nienormalne. Jest zatem ów łołk całkiem rozsądnym zjawiskiem.Jeśli ktoś reaguje domaganiem się nagany czy wyrzuceniem kogoś z pracy to tak, jest to łołkizm i przewrażliwienie. Wykładowca nie powinien wygłaszać swoich poglądów na zajęciach i może było to niemiłe dla niektórych osób, ale walenie od razu z grubej rury to przejaw płatkośniegizmu. Sto razy bardziej wolę żyć w świecie, w którym czasami usłyszy się coś niesympatycznego czy jakaś Rowling napisze o jakiejś polskiej sprzątaczce niż w świecie, w którym dorośli ludzie reagują histerycznie na każdy dyskomfort wywołany czyjąś wypowiedzią. Co do tego, o czym pisze Bert - naprawdę porównujesz to, że komuś się nie podoba aborcja opowieści o przerabianiu dzieci na macę?
zefciu napisał(a): Piszę do Ciebie o tym, że mając do czynienia z oczywistym trollingiem (pomysł, że nie można zjeść sałatki przy osobie otyłej) udajesz, że to jest rzeczywisty pogląd jakiejś grupy osób.A skąd wiesz, że oczywisty trolling, skoro nie wiesz, o co dokładnie chodzi? Pisałam, że nie o memy, o których wspomniałeś. Niedawno kumpela dostała nawet bana na jakiejś tamtejszej grupce za fatfobię, polegającą na zalajkowaniu w innym miejscu czegoś uważanego za fatfobiczne. Chyba że to taki wyższy poziom prawackiego trollingu,
DziadBorowy napisał(a): Dodatkowo w przypadku przyznawania opieki nad dziećmi faktycznie zazwyczaj przyznawana jest ona kobiecie ale należałoby się tu zastanowić, czy faktycznie nie jest tak, że zazwyczaj kobieta jest w stanie zaopiekować się nimi lepiej.Powód jest chyba bardziej banalny. Kiedyś w jakiejś dyskusji o tym, że sądy częściej przyznają prawo do opieki kobietom, ktoś wrzucił w końcu statystyki mówiące, że mężczyźni w ogóle starają się o opiekę w jednym na dziesięć przypadków i 40% z tych starających się, rzeczywiście ją dostaje.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.

